Święta, święta....i po świętach :) A u mnie mały 9 dniowy Tomcio! Z jego rodzicami poznaliśmy się podczas sesji ciążowej, która odbyła się w ostatni dzień lata. Ta urocza para przyjechała do mnie z Puław. Nie zniechęciła ich odległość aby przyjechać do właśnie do mnie na sesję. Maluszek nawet nie odczuł podróży bo spał cały czas, a na sesji za szybko zasnąć nam nie chciał. Ale mimo tego udało się wykonać kilka niezapomnianych fotografii, które już są w rodzinnym albumie....
mały Tomek w brzuszku.....
2 miesiące później....
0 komentarze:
Prześlij komentarz