Ah...........Nikodem!!!Malutki,drobniutki, wcześniaczek, przystojniaczek....wręcz ideał!
Tej sesji długo nie zapomnę.....nie tylko dlatego, iż maluch był niezwykle uroczy, ale też dlatego, że pozwolił mi od razu po przyjeździe do Lublina i rozłożeniu sprzętu , robić mu zdjęcia. Spał jak anioł....dał się układać, ubierać, przekładać......i nie otworzył przy tym ani razu oczu.....tylko słodko pomrukiwał jakby chciał dać do zrozumienia, że jest mu po prostu dobrze :) Zaufanie rodziców, pomimo trudnych przeżyć w szpitalu, również przyczyniło się do sukcesu naszego spotkania. Zrelaksowany maluch totalnie oddał się w moje ręce....i po 3 godzinach mogliśmy się pakować mając na karcie dużo zdjęć...Zapraszam do obejrzenia niezwykłych owoców współpracy z malutkim Nikosiem....
Nikodem w brzuszku u mamusi....
Dwa miesiące później......
0 komentarze:
Prześlij komentarz